Lubię markizy ale
bardziej lubię rozkoszować się życiem
odkąd na jodze odnalazłem
wewnętrzny spokój
unormowała się nawet moja czcionka
Papieros i kawa
są niezdrowe
brak snu i solenie potraw
są nikczemne jak sam gluten
Podczas stania w korkach
Przestałem przeklinać
zawdzięczam to płycie z odgłosami morza i delfinów
Praktycznie odbiłem się od dna
kłopoty w związku z rodziną i z pracą
bezsenność i wrzody
Jest lepiej
Teraz tylko znaleźć jakiś cel w życiu
Poezje. Chyba.
niedziela, 17 kwietnia 2016
22
Młody mężczyzna z wielkiego miasta
gotuje chętnie i smacznie
cieciorka w jego blenderze
dezintegrowana jak wątpliwości
na gęsty mus
hummus
Nowoczesny mężczyzna sieka kolendrę
kupioną w dziale eko
radośnie pogwizdując temat z Traviatty
(wykreślić ostatnie trzy słowa)
Mężczyzna w chinosach i z gołymi kostkami
jest samowystarczalny
łowi (jest drapieżnikiem)
i przyrządza (jest kowalem swojego losu)
O Latający Potworze Spaghetti
Niech nasze (liczne) kobiety
będą szczęśliwe
a nasze talerze pełne zdrowych kalorii i witamin
niech nasze cierpienie
umrze zapiekane w rękawie do pieczenia
z liściem laurowym i głową pełną troski
napełnij nasze serca i nasze żołądki
A jak nie
to zrobimy to sami
gotuje chętnie i smacznie
cieciorka w jego blenderze
dezintegrowana jak wątpliwości
na gęsty mus
hummus
Nowoczesny mężczyzna sieka kolendrę
kupioną w dziale eko
radośnie pogwizdując temat z Traviatty
(wykreślić ostatnie trzy słowa)
Mężczyzna w chinosach i z gołymi kostkami
jest samowystarczalny
łowi (jest drapieżnikiem)
i przyrządza (jest kowalem swojego losu)
O Latający Potworze Spaghetti
Niech nasze (liczne) kobiety
będą szczęśliwe
a nasze talerze pełne zdrowych kalorii i witamin
niech nasze cierpienie
umrze zapiekane w rękawie do pieczenia
z liściem laurowym i głową pełną troski
napełnij nasze serca i nasze żołądki
A jak nie
to zrobimy to sami
poniedziałek, 22 lutego 2016
21
Lubię zapach swojego proszku
jest biały
ale to proszek do prania
i pieści moje ubrania jak ja kobiety
nie znoszę prać
nienawidzę natomiast
parować tych monotonnych identycznych skarpet
wiem jak czuli się wielcy dyktatorzy
dla których tłumy zlewały się w jedną całość
cóż mieli począć ze swoim życiem
skoro było tak nudne
jest biały
ale to proszek do prania
i pieści moje ubrania jak ja kobiety
nie znoszę prać
nienawidzę natomiast
parować tych monotonnych identycznych skarpet
wiem jak czuli się wielcy dyktatorzy
dla których tłumy zlewały się w jedną całość
cóż mieli począć ze swoim życiem
skoro było tak nudne
piątek, 12 lutego 2016
20
Przeczytałem coś o moralności
profesor z krakowa czy łodzi
napisał artykuł o sumieniu i niezłomności ducha
że żyjemy w czasach
(a zawsze żyjemy w czasach)
w których staniała godność i etyka w promocji
Skoro już poświęciłem tyle czasu
by przeczytać rzeczony artykuł
stary profesor mógł wspomnieć o innych promocjach i wyprzedażach
jogurcie karkówce czy płaszczu vistuli
Przydałby mi się nowy płaszcz
obecny wypłowiał i kiedy paliłem ostatni raz
stojąc na molo w sopocie
a wiatr wiał jak zawsze wieje
kobiety odwracały ode mnie wzrok i szukały
mężczyzn w płaszczach
raczej pachnących nowością
profesor z krakowa czy łodzi
napisał artykuł o sumieniu i niezłomności ducha
że żyjemy w czasach
(a zawsze żyjemy w czasach)
w których staniała godność i etyka w promocji
Skoro już poświęciłem tyle czasu
by przeczytać rzeczony artykuł
stary profesor mógł wspomnieć o innych promocjach i wyprzedażach
jogurcie karkówce czy płaszczu vistuli
Przydałby mi się nowy płaszcz
obecny wypłowiał i kiedy paliłem ostatni raz
stojąc na molo w sopocie
a wiatr wiał jak zawsze wieje
kobiety odwracały ode mnie wzrok i szukały
mężczyzn w płaszczach
raczej pachnących nowością
niedziela, 6 grudnia 2015
19
Ten niezdrowy tryb życia
te skoki ciśnienia
to kurwa od niechcenia
mruknięte podczas stania na światłach na podwalu
czy
nagły wybuch agresji spowodowany
wrzaskami dziewczynki w restauracji
a przecież
w telewizji śniadaniowej
w przerwie między między smażeniem omletów
wellman mówiła o zen
że stres zabija skuteczniej niż hipopotam
najgroźniejsze zwierzę w afryce
Ja do afryki z całą stanowczością
na pewno nie pojadę
a przecież
afryka właśnie przyjeżdża do nas
tak wołają te durnie w sejmie
ja się polityką nie interesuję
mam swoje zdanie które od święta
w piątek u szwagra na imieninach
w tym kraju to nieszczęście
czy jakoś tak andrzej
pomału z diety gluten eliminuję
i staram się jeść śniadania w miarę
o tej samej porze
żeby za te dziesięć lat
na siebie w lustrze móc spojrzeć
z mniejszym wstydem
te skoki ciśnienia
to kurwa od niechcenia
mruknięte podczas stania na światłach na podwalu
czy
nagły wybuch agresji spowodowany
wrzaskami dziewczynki w restauracji
a przecież
w telewizji śniadaniowej
w przerwie między między smażeniem omletów
wellman mówiła o zen
że stres zabija skuteczniej niż hipopotam
najgroźniejsze zwierzę w afryce
Ja do afryki z całą stanowczością
na pewno nie pojadę
a przecież
afryka właśnie przyjeżdża do nas
tak wołają te durnie w sejmie
ja się polityką nie interesuję
mam swoje zdanie które od święta
w piątek u szwagra na imieninach
w tym kraju to nieszczęście
czy jakoś tak andrzej
pomału z diety gluten eliminuję
i staram się jeść śniadania w miarę
o tej samej porze
żeby za te dziesięć lat
na siebie w lustrze móc spojrzeć
z mniejszym wstydem
czwartek, 19 listopada 2015
18
Nie mogę spać i nic nie pomaga
radio mówi trzaskiem radio robi trzaskiem
robi wiele rzeczy brzydkich i nieprzyzwoitych
Oddycham
płyn do płukania tkanin pościeli
oczy zamykam
sufit pomalowany nierówno na odpierdol
słyszę
radio robi trzaski i klarnet
pościel uwiera
ubranie uwiera
gniecie społeczna pozycja
i wyższe aspiracje gniotą
Nie mogę zasnąć i nie mogę poczuć
byłem już wszędzie i czytałem o wszystkim
o czym mam śnić
radio mówi trzaskiem radio robi trzaskiem
robi wiele rzeczy brzydkich i nieprzyzwoitych
Oddycham
płyn do płukania tkanin pościeli
oczy zamykam
sufit pomalowany nierówno na odpierdol
słyszę
radio robi trzaski i klarnet
pościel uwiera
ubranie uwiera
gniecie społeczna pozycja
i wyższe aspiracje gniotą
Nie mogę zasnąć i nie mogę poczuć
byłem już wszędzie i czytałem o wszystkim
o czym mam śnić
czwartek, 27 sierpnia 2015
17
Odnajduję zasiane przez ciebie ziarno zwątpienia w mojej głowie
wyschłoby na wiór gdyby nie myśli na czarną godzinę
strażnicy myśli obróciliby je dawno w proch gdyby
nie byli strażnikami moich myśli nieczytelnych jak
dawne niemieckie książki poszarpanych jak coś co jest
poszarpane ale nie powiem co ponieważ ziarno
zwątpienia kiełkuje i przynosi tysięczny plon
Zamiast kawałka siebie w moich ustach zostawiłaś
odpryski myśli w mojej pustej i zimnej głowie
Mówisz nie da się co zrobisz tak już jest
i ja ci wierzę ale nie chcę wierzyć
Mówisz uwierz i ja ci wierzę
ale nie wierzę w nic innego
w nic co chodzi na dwóch nogach na czterech
co żyje umarło czy jest absolutem
Nie jesteśmy tacy młodzi nie piszemy swoich
mądrości w korze drzewa nie liczymy dni na palcach
wsiadamy w tramwaj w metro i jedziemy
do swoich końców do swoich celów
do swojego wszystkiego tylko nie tu
i nie teraz
wyschłoby na wiór gdyby nie myśli na czarną godzinę
strażnicy myśli obróciliby je dawno w proch gdyby
nie byli strażnikami moich myśli nieczytelnych jak
dawne niemieckie książki poszarpanych jak coś co jest
poszarpane ale nie powiem co ponieważ ziarno
zwątpienia kiełkuje i przynosi tysięczny plon
Zamiast kawałka siebie w moich ustach zostawiłaś
odpryski myśli w mojej pustej i zimnej głowie
Mówisz nie da się co zrobisz tak już jest
i ja ci wierzę ale nie chcę wierzyć
Mówisz uwierz i ja ci wierzę
ale nie wierzę w nic innego
w nic co chodzi na dwóch nogach na czterech
co żyje umarło czy jest absolutem
Nie jesteśmy tacy młodzi nie piszemy swoich
mądrości w korze drzewa nie liczymy dni na palcach
wsiadamy w tramwaj w metro i jedziemy
do swoich końców do swoich celów
do swojego wszystkiego tylko nie tu
i nie teraz
Subskrybuj:
Posty (Atom)