Jeden z najmniej produktywnych dni w moim życiu
Ciężko w sumie byłoby wybrać lidera spośród setek kandydatów
Dzisiaj
Przeżuwając chleb z pogodnym bo słonecznym słonecznikiem
Podziwiałem dekoracje świąteczne finezyjne gwiazdki
Które są potrzebne bo klimat
Zagłębiałem się w morzu nienawiści wylanym pod adresem
Niezrozumianej felietonistki z Berlina
Oglądałem program o mikrofalowym promieniowaniu tła
I słyszałem w swojej głowie dzwonek domofonu
Mieszkania z którego wyjechałem dwa dni temu
Zmieniłem swoje położenie
A jakbym niczego nie zmienił
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz