Krochmalenie
odeszło w zapomnienie
i my też
powinniśmy
Stanąć przed lustrem
i zapomnieć o sobie
jacy jesteśmy
jak wyglądamy
Ja duszący się
sztywnym kołnierzykiem
i ty
której
w zasadzie
już nie pamiętam
sobota, 28 marca 2015
środa, 25 marca 2015
poniedziałek, 23 marca 2015
piątek, 20 marca 2015
sobota, 21 lutego 2015
piątek, 6 lutego 2015
post czterdziesty trzeci (o zmienności raz jeszcze)
Chciałbym opisać swoje życie
Równaniem matematycznym
Wprowadzać zmienne i kreślić wykres funkcji
Pokrętny jak moja linia życia
Na dłoni dokładającej do ognia
Dogasa żagiew w kominku
Podobno dziś pełnia
Nie widać
Złośliwy jak sam sąsiad dach sąsiada zasłania
Wierzę swoim przewidywaniom
Ufam temu
Czego się spodziewam
Dawno przekrzyczał mnie
Głos rozsądku
Nie mam z nim
O czym rozmawiać
Równaniem matematycznym
Wprowadzać zmienne i kreślić wykres funkcji
Pokrętny jak moja linia życia
Na dłoni dokładającej do ognia
Dogasa żagiew w kominku
Podobno dziś pełnia
Nie widać
Złośliwy jak sam sąsiad dach sąsiada zasłania
Wierzę swoim przewidywaniom
Ufam temu
Czego się spodziewam
Dawno przekrzyczał mnie
Głos rozsądku
Nie mam z nim
O czym rozmawiać
Subskrybuj:
Posty (Atom)